Powstanie Warszawskie

[DANIEL69]

Dziś przypada 69 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, dlatego pozwoliłe sobie na wrzucenie tych kilku słów.
Pamiętając o doświadczeniach ze wschodu i obawach, że walki w Warszawie spowodują zniszczenie miasta i straty ludności cywilnej, zastanawiano się czy Warszawe objąć planem "Burza". Przeważyło jednak przekonanie, iż powstanie ma znaczenie nie tylko wojskowe, ale także polityczne, ponadto brano pod uwagę napięcie panujące wśród mieszkańców stolicy i gorącą chęć walki żołnierzy AK. Ostatecznie rozkaz o rozpoczęciu powstania w Warszawie wydany został - z udziałem Delegata Rządu i przewodniczącego RJN - 31 lipca, gdy jednostki Armii Czerwonej docierały do położonej na wschodnim brzegu Wisły dzielnicy Praga. Do akcji, która rozpoczęła się po południu 1 sierpnia - pod dowództwem komendanta warszawskiego okręgu płk Antoniego Chruściela (ps. "Monter") - przystąpiło około 23 tys. żołnierzy AK, z których tylko część była uzbrojona. Mimo iż w ciągu pierwszych dni walczyło około 34 tys. żołnierzy, nie zdołano wyprzeć Niemców z centrum miasta, ani opanować głównych arterii i mostów. 16-tysięczny garnizon niemiecki został poważnie wzmocniony i 5 sierpnia Niemcy rozpoczęli kontrataki z użyciem czołgów, ciężkiej artylerii i lotnictwa szturmowego. W pierwszej ze zdobytych dzielnic (Wola) dokonano masowych rzezi mieszkańców, co powtarzało się jeszcze kilkakrotnie. atakujące kolumny niemieckie podzieliły Warszawę na powstańcze terytorium na dzielnice, między którymi utrzymano łączność przez przejścia w piwnicach i kanałami. Na terenach tych władzę objęła polska administracja, ukazywały się gazety, działało radio ("Błyskawica"),poczta i służby miejskie.
Przewidywano, że walki będą trwały kilka dni, tj. do nadejścia Armii Czerwonej, ale przed 8 sierpnia Stalin - mimo apeli m.in. premiera rządu RP, który od 31 lipca przebywał z wizytą w Moskwie - wydał rozkaz o wstrzymaniu działań zaczepnych w rejonie Warszawy. Nie zgodził się nawet na lądowanie alianckich samolotów transportowych na sowieckich lotniskach, co praktycznie uniemożliwiło dostarczanie pomocy z powietrza, gdyż najbliższe bazy znajdowały się w południowych Włoszech i w Anglii. Dopiero w połowie września możliwy był masowy zrzut, z którego jednak powstańcy przejęli tylko około 47 ton. Walki przedłużały się, rosła liczba ofiar wśród ludności cywilnej, brakowało żywności, medykamentów, wody. Nie zmieniło tej sytuacji zajęcie przez Armię Czerwoną Pragi, ani nieudane próby wojska polskiego dowodzonego przez gen. Berlinga zdobycia przyczółków w Warszawie. 2 października powstańcy skapitulowali. Zginęło około 150 tys. ludności cywilnej, większość miasta była zrujnowana (później specjalne koando niemieckie niszczyło ocalałe budynki), około 520 tys. mieszkańców zostało wypędzonych z miasta. 17 tys. powstańców dostało się do niewoli.
Powstanie Warszawskie było największą bitwą stoczoną przez wojsko polskie w czasie II wojny światowej: zginęło 10 tys. powstańców a 7 tys. zaginęło; znaczne straty ponieśli Niemcy - zginęło około 10 tys. żołnierzy, zaginęło około 6 tys., wojska niemieckie straciły 300 czołgów, dział i samochodów pancernych.
Dzisiaj, kiedy wiele osób poddaje w wątpliwość sens Powstania Warszawskiego, oskarża dowódców AK o “wygubienie” tysięcy istnień ludzkich, trzeba pamiętać, że ludzie Ci walczyli i umierali za Ojczyzne i ideały, które dziś często odchodzą w zapomnienie.
Wszmystkim krytykującym pragnę przyponieć, że to sowieckie samoloty zrzucały ulotki nawołujące do walki.
To nie dowódctwo AK wydało rozkaz zatrzymania frontu na linii Wisły I nie Oni uniemożliwili niesienie pomocy przez alianckie lotnictwo.
To Stalin w listach pisał o “nieodpowiedzialnej awanturze” wywołanej przez “nieodpowiednie elementy”, to Stalin w imie opanowania przez Sowietów Europy skazał Warszawę wraz z ludnością i walczącymi żołnierzami na zagłade, mimo iż była to stolica sojuszniczego państwa.


Daniel

[DANIEL69]

proponuję posłuchać jeśli, ktoś jeszcze nie zna
http://www.youtube.com/watch?v=ose38Oy2D0c

Pozdrawiam
Daniel

[DANIEL69]

A życie, jak się coś spierniczy, ma sens?

Propozycja dla wszystkich zadających to pytanie, proszę zapoznać się z materiałami dotyczącymi genezy powstania, w świetle ostatnich badań historycznych.
Co by było gdyby, w wyniku prowokacji sowieckiej wybuchły walki w Warszawie( takie proby były podejmowane)?
Plan zakładał, że walki będą trwały kilka dni do wkroczenia armi czerwonej.
Polecam biuletyny IPN i strone internetową Muzeum Powstania Warszawskiego.


Pozdrawiam
Daniel

[przemek85]

Promyczku ja na taką polemikę nie jestem wystarczająco kompetentny, tak jak Daniel napisał, istnieją profesjonaliści którzy dokładnie przeanalizowali to zagadnienie.Takie samo pytanie o sensowność można postawić pozostałym polskim powstaniom na przestrzeni lat.