Ogrodzieniec, 23-24 czerwca 2012 - Monte Cassino

[Kangur AIF]

Za nami kolejna - piąta już - edycja rekonstrukcji bitwy o Monte Casino w schronieniu Ogrodzienieckiego Zamku.
Jak zwykle impreza była bardzo udana, a dla nas miała ona wymiar podwójnie inauguracyjny, ponieważ - po zdecydowanie zbyt długim czasie - można było zobaczyć wszystkie sympatyczne mordki rekonstrukcyjnych przyjaciół w jednym miejscu no i było to pierwsza wspólna impreza członków projektu Commonwealth Forces.

Galeria z kilkoma fotkami i filmik z reko:
https://picasaweb.google.com/1122446135 ... directlink

http://www.youtube.com/watch?v=f0vgniyn ... r_embedded

I jeszcze kilka nie Polskich fotek
- Szkoci w wersji vintage






- przed wyjściem reprymenda od "starego" i w drogę:





- Szkot i Pestka



- Piper-si z Częstochowy czyli "nasi" pułkowi dudziarze



Moja ulubiona fota z tej rekonstrukcji - stanowisko MG "górali" pod ostrzałem z półcalówki


A to Otto, kochane zeszłorocznej Helgi



http://www.commforc.fora.pl/gdzie-bylis ... o,292.html

Pozdrowionka

[Sebol]

Widzę, że również mieliście udaną imprezę i pogoda dopisała


A Ty kangur wytłumacz się czemu maszerujesz jak polski żołnierz (dłonie, sposób trzymania karabinu), a nie jak brytol/szkot cooo?

...




...

[Kangur AIF]

Taki był odgórny rozkaz Panie wszystko po Polnishe by nie robić zamieszania (7 tak a jeden tak śmiesznie by to wyglądało), a ludzie i tak nie są w stanie tego rozróżnić
Jak to w wojsku gadali i nadal gadają - "hujowo ale jednakowo"

A pogoda była wręcz rewelacja, skutek uboczny to jedynie spalone od słońca ręce, szyja, uszy i nos

[Sebol]

Taki był odgórny rozkaz Panie wszystko po Polnishe by nie robić zamieszania (7 tak a jeden tak śmiesznie by to wyglądało), a ludzie i tak nie są w stanie tego rozróżnić
Jak to w wojsku gadali i nadal gadają - "hujowo ale jednakowo"

No widzisz i tu się z Tobą niestety nie zgodzę, bo ja też jestem człowiekiem i to widzę i myślę, że napewno był tam ktoś jeszcze kto na to zwrócił uwagę - przecież po to robimy coś innego żeby było ciekawiej, a tak "hujowo ale jednakowo" - ale bez ikry i elementu zaskoczenia

My na ostatniej rekonstrukcji maszerowaliśmy w towarzystwie ponad 16 brytoli, ale szliśmy po polsku, komendy wydawane po angielsku takie jak baczność, spocznij, w prawo, w lewo zwrot też wykonywaliśmy po polsku. Najzabawniej było przy rozejść się - to też zrobiłem po polsku - ale się dowódca zdziwił - skwitował, że mam to wykonywać po angielsku bo jestem pod jego dowódctwem, a ja mu na to, że ja jestem "independent" !!!

Nie ma że boli albo co ludzie powiedzą...

[Kangur AIF]

... bo ja też jestem człowiekiem i to widzę i myślę, że napewno był tam ktoś jeszcze kto na to zwrócił uwagę - przecież po to robimy coś innego żeby było ciekawiej, a tak "hujowo ale jednakowo" - ale bez ikry i elementu zaskoczenia

Pamiętaj, że ty nie jesteś "zwykłym człowiekiem" a takim samym zapaleńcem-popaprańcem jak JA i inni z zielonej reko familii, którzy się czepiają szczegółów ale to dobrze, każdy tak robi i trzeba błędy innych wychwytywać A czy był ktoś inny kto to zauważył... nikt. Sami zainteresowani czyli my owszem wiedzieli o tym ale dla dobra ogółu można iść na ustępstwa czyż nie...
Ja wiem, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale ta impreza z Ogrodzieńca z tą na której wy byliście nie ma porównania (skala ilość ludzi etc) i dla tego można było dopuścić się pewnych uchybień. Nie ma co popadać w totalną skrajność
Po za tym ja nauczyłem się wykonywać rozkazy, a skoro ktoś wydaje rozkaz (przełożony) trzeba go wykonać "co nie" ale spoko dzięki za zwrócenie na to uwagi (wiedziałem że to "przyuważysz") popracujemy nad tym
A tym czasem otwórzmy sobie zimne piwko i powspominajmy i popodziwiajmy to co już było

btw.
a tak offtop-ując - wierz mi, że jak byś przez kilka lat wykonywał komendy po polsku (czy to w armii czy po za) robisz wszystko z automata nawet jak ostatni raz robiłeś to 7 miechów temu - złapałem się ostatnio na tym

[Sebol]

...
Pamiętaj, że ty nie jesteś "zwykłym człowiekiem" a takim samym zapaleńcem-popaprańcem jak JA i inni z zielonej reko familii, którzy się czepiają szczegółów ale to dobrze, każdy tak robi i trzeba błędy innych wychwytywać A czy był ktoś inny kto to zauważył... nikt. Sami zainteresowani czyli my owszem wiedzieli o tym ale dla dobra ogółu można iść na ustępstwa czyż nie...
...

A Ty pamiętaj , że internet to potęga medialna - a zdjęcia idą w świat i może się zdarzyć, że właśnie ta fotka wyląduje w dziale "dziwadła" z podpisem masz szkocki po polsku - - jakiejś szkockiej grupy

Dlatego wszyscy musimy baczyć na takie szczegóły...

[Kangur AIF]

Taaaaaa
No chyba, że ta fota "masz szkocki po polsku" będzie by Sebol

Media są wszędzie i ich potęgę chyba każdy zna, jak będą chcieli to zawsze coś znajdą (jak chcesz uderzyć psa zawsze się kij znajdzie)
Ciekawe czy ortodoksy chodzą się załatwiać w krzaki czy do ToyToya - no bo TT przecież nie epokowy i ktoś może ci w nim fotę cyknąć
Nie popadajmy już w total skrajność, tak żeby za chwilkę nie zrobiła się z tego jakaś mania prześladowcza
Nikt nie jest idealny i każdy popełnia jakieś błędy no chyba, że ktoś jest ideał

No ale tematem postu chyba jest rekonstrukcja MC, a nie np poprawność ułożenia dłoni i karabinu Proponuję założyć o tym inny wątek tak by móc sobie błędy wychwytywać, by na przyszłość ich unikać


A tu jeszcze jedne filmik z rekonstrukcji walk IIKP:
http://www.youtube.com/watch?v=FuzpQqeC ... re=related